-Sporej wielkości Basior stanął na kamieniu wynoszącym się z Rzeki , miejscu do przemówień.Uśmiechnął się ciepło do Siwej po czym zaczął mówić.
Więc wszech i wobec , chciałbym oświadczyć ,że postanowiłem starać się o naszą Alphę , Siwą , znaczy Demoness von Biersack.-Znów na nią spojrzał i ponownie się uśmiechnął.-Wyznałem jej całe moje uczucia , miłość , tutaj , nad Czerwoną Rzeką. To jak ją kocham , wyraziłem oddanie. Zapytałem też i o to czy zostanie moja i dla mnie. Zgodziła się.Więc jeszcze raz.-Zeskoczył z kamienia do wody i podreptał do Ukochanej po czym się skłonił nisko nie spuszczając jej z hebanu swych ślep.-Demoness , jesteś najważniejszą osobą w moim życiu , przysięgam iż nigdy Cię nie zdradzę , i będę żył od tej pory tylko dla Ciebie. Kocham Cię.- Rozprostował odnóża i usiadł obok Siwej ocierając się o nią mokrym nosem.-
Tak , czyli wychodzi na to , że ja i Demonko jesteśmy parą. Dziękuję za uwagę .
Owszem.-Wtuliła się w klatkę piersiową Basiora z uśmiechem.-Tylko dla Ciebie..-Uśmiechnęła się jeszcze mocniej.-
OdpowiedzUsuń